piątek, 31 października 2014

Mamo, mamo!

   Mamo, mamo! Otwórz oczy! Mamo! Już ranek, już się wyspałem! Przecież Ty też, wczoraj byłaś tu, kiedy zasypiałem. Mamo! Przytul mnie, daj buziaka, już ranek, nowy dzień! 
Mamo, bawmy się! Mamo, otwórz oczy. 

środa, 29 października 2014

Ginekolog- wizyta prawie idealna.

   Nie wiem czy wszyscy orientujecie się w temacie, ale wbrew pozorom trudno o ginekologa "prolaktacyjnego". Wiedza lekarzy jest niewielka, a często nawet żadna. Często też powtarzają oni jakieś stare, nieprawdziwe teorie, które niestety, ale mogą zrobić wiele złego mamie karmiącej, no i automatycznie dziecku tej mamy.

poniedziałek, 27 października 2014

Co Nam dało/daje kp?

   Tak, karmimy się nadal. Już 16 miesięcy. Kiedy chodziłam w ciąży założyłam sobie plan, że karmić będę do roku. Ha ha! Dobre sobie. Nie wiem jak ja sobie to wyobrażałam, że co? Dziecko będzie piło, piło i nagle po roku bach! I koniec. Sama nie wiem.

niedziela, 26 października 2014

Projekt Pamiętnik 20.10- 26.10.14

    Krótko dziś, bo tylko zdjęcia. U nas jak zwykle- dużo jedzenia :) dużo wspólnych chwil i dużo uśmiechu. 


Nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, że można tak bardzo kogoś kochać! Niesamowite...

czwartek, 23 października 2014

W co bawi się Krzyś?

   I dopadły nas te okropne jesienne, szare dni. Dni, w które nawet jeśli nie pada to temperatura nie zachęca do spacerów, a jeśli takowe mają miejsce, to są krótkie i raczej nie wyczerpują nadmiaru energii Krzyśka. Waszych dzieci pewnie też nie. 
I co to biedne dziecko ma robić cały dzień? Owszem, można włączyć bajeczkę, dać smartfona do zabawy lub innego tableta i problem z głowy, ale ja chciałabym jak najdłużej uniknąć tego typu rozrywek w repertuarze zabaw Syna. Póki ja decyduję to będzie bawił się kreatywnie, a przynajmniej będę się starać.

środa, 22 października 2014

16 miesięcy.

   Jakoś nie mam zwyczaju robić takich wpisów, co prawda nie z braku chęci, a raczej braku czasu. Kiedy Krzyś "zalicza" kolejny miesiąc tak jakoś ten czas pędzi, że nim się zacznie to już się kończy i podsumowanie, które tworzę sobie w głowie robi się nieaktualne. 
Tym razem zaplanowałam parę dni wcześniej, że właśnie takie podsumowanie się tu pojawi, bo bardzo chciałabym kiedyś wiedzieć jak "to wszystko" po kolei się działo :).
Nawet nie wiem od czego zacząć, więc wybaczcie jeśli wkradnie się między zdania lekki chaos :).

wtorek, 21 października 2014

Projekt Pamiętnik- II połowa października

   Mija już nasza piękna, złota jesień i robi miejsce dla deszczu, chmur i niefajnej temperatury, brrr! Mieliśmy znów weekend pełen wrażeń, rodzinnych spotkań i pysznego jedzenia. Na samo wspomnienie tiramisu z soboty ślinka mi cieknie, mniam! :) 

czwartek, 16 października 2014

Buty- co po domu?

   Długo szukałam ideału. Pytałam, rozmawiałam z wieloma osobami, czytałam. I nie ukrywam, że trafiałam na przeróżne teorie.

środa, 15 października 2014

"Niezastąpiona mama".

   Nieczęsto jesteśmy w domu wszyscy razem. Generalnie są to weekendy, choć nie zawsze. Wiadomo- lubię ten czas, bo mam wtedy pomoc przy Krzyśku. Tzn. tak mi się zawsze wydaje, że będę ją miała, bo jest to wg mnie logiczne, że co cztery ręce to nie dwie.
Jakże mylny jest mój tok rozumowania^^.

poniedziałek, 13 października 2014

Projekt Pamiętnik- październik i trochę września.

   Miałam robić to regularnie, ale jak to zwykle bywa u mnie z takimi założeniami REGULARNIE gdzieś tam zniknęło i pewnie się już nie odnajdzie^^. Nadrabiać nie będę, bo chyba nie jestem w stanie. Wstawię fotki, te które jestem jeszcze w stanie opisać (czyt. pamiętam o co chodzi ;)).

piątek, 10 października 2014

Nie mam pomysłu na tytuł ;)

   Nie ma weny ostatnio. Po głowie chodzą myśli, nowe pomysły na wpisy, ale do komputera "daleko" mi ostatnio. Próbuję złapać jak najwięcej słońca, które pewnie już niedługo odejdzie na czas zimy. Próbuję nadrobić z Maciejem godziny, które jest w pracy. Myślę wciąż o tym co przyniesie przyszłość, kolejne miesiące.

poniedziałek, 6 października 2014

Chcę być zawsze

   Masz trochę ponad 15 miesięcy. Dla mnie nadal jesteś malutki. I pewnie jeszcze długo będziesz. Jeszcze długo będziesz potrzebował mojej pomocy w różnych sprawach. Jeszcze długo będę Twoim całym światem.

piątek, 3 października 2014

Nadzieja matką głupich, ale umiera ostatnia

   Tak mówią. Że jest matką głupich. A ja wczoraj znów miałam nadzieję. Wszystko przemawiało za. Mój gorszy nastrój, ból przy karmieniu, ogromny apetyt.