wtorek, 28 lipca 2015

Niespodzianka, na którą czekałam.

   Tęsknie za pisaniem, blogowanie zaczyna mieć zupełnie inny format, kiedy oprócz domu, dziecka i męża masz jeszcze pracę. Na tą chwilę mojego blogowania prawie nie ma, nie ma co się oszukiwać, częstotliwość pisania jest żadna. 

piątek, 10 lipca 2015

Dobra dla...

   Prawie rok temu założyłam blog i z wielkim zapałem umieszczałam kolejne wpisy. Jak to zazwyczaj bywa na początku, siły, chęci i weny było mnóstwo, a litery niemalże same układały się w całe posty. W czasie, kiedy blog powstawał byłam jeszcze na urlopie wychowawczym, wydawało mi się oczywiście, że mam ogromnie dużo pracy przy dziecku i z dumą mówiłam o tym, że dziś to np wyprasowałam, wysprzątałam łazienkę, ciasto upiekłam i jeszcze 2 spacery zaliczyłam.