czwartek, 4 grudnia 2014

Koniec z bólem podczas szczotkowania włosów!

   Dzisiaj napiszę Wam o tym jak jeden, prozaiczny zakup, poprawił mój komfort życia o 100, a nawet 200 %! Kosztowało mnie to jedyne 30 zł, a żyje mi się o niebo lepiej, a właściwie żyje się lepiej mojej głowie, a ściślej włosom. 


Nie będzie to żaden odkrywczy wpis, bo produkt na rynku jest już co najmniej 2 lata, a nawet dłużej. Jeszcze przed ślubem mój fryzjer proponował mi zakup tej nowoczesnej szczotki, ale wtedy wydawała mi się zbędna, a nawet śmieszna- przypominała mi szczotkę dla psa ;).

A po ślubie zaczęłam zapuszczać włosy. Rosły sobie, rosły, w ciąży były gęste, błyszczące. A po porodzie jak to zwykle bywa zaczęły wypadać i zrobiły się matowe. A wypadały garściami, mój jeden pobyt w łazience kończył się dywanem z moich włosów na podłodze. Dodatkowo włosy były już dosyć długie i po umyciu nie chcę sobie nawet przypominać jak się plątały. Nie dość, że wypadały same z siebie, to szczotkowanie ich potęgowało to wypadanie.

W pewnym momencie doszło do tego, że na samą myśl o myciu włosów chciało mi się płakać, bo dobrze wiecie jak uciążliwe, a nawet bolesne potrafi być rozczesywanie poplątanych włosów...


Aż pewnego dnia w oko po raz kolejny wpadła mi ta "sławna" szczotka, dodatkowo zobaczyłam ją u koleżanki, dowiedziałam się, że i u Niej się sprawdziła. Minęło trochę czasu, a ja również się na nią skusiłam.


Mowa o szczotce Tangle Teezer. Ta rewolucyjna szczotka w mgnieniu oka pozbywa się splątanych włosów, bez szarpania i bólu, innowacyjne zęby "flex" gładko przesuwają się po włosach. Minimalizuje tym samych łamanie, rozdwajanie i wypadanie ich. Szczotka nadaje się do każdego rodzaju włosów, moim zdaniem jest idealna dla dzieci, które nie rzadko nie lubią tzw ciągnięcia podczas rozczesywania. Można jej używać na suchych oraz na mokrych włosach. Idealnie pasuje do ręki. Świetnie się ją trzyma.


Z ręką na sercu, mogę polecić ten produkt. Od kiedy używam tej szczotki, nie było ani razu sytuacji, że zabolało mnie rozczesywanie włosów. Nie ma już garści ich po każdym myciu głowy. Rozczesywanie trwa teraz nie całą minutę, a mój komfort jest o wiele, wiele wyższy. Więc jeśli nie jestem ostatnią osobą na tej planecie, która kupiła sobie tą szczotkę, to szczerze polecam! Kup ją i Ty, a nie będziesz żałować. Nie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią na jej temat.

Ja kupiłam swoją na Allegro, za ok 28 zł. Ceny i typy są różne. Są szczotki zwykłe, takie jaką mam ja, i kompaktowe, składane, idealne do torebki.

Oryginalną szczotkę Tangle Teezer możesz kupić np na TEJ aukcji, albo na TEJ.





P.S. Nie, nie jest to wpis sponsorowany, jest to moja obiektywna, szczera opinia :).


Pozdrawiam,
Natalia :)


3 komentarze:

  1. Też mam, ale jakoś mnie nie zachwyciła ;) Niewielka różnica w porównaniu z moją starą szczotką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty?! Ja jestem zachwycona! Niebo, a ziemia! A może masz gęstsze włosy ode mnie i dlatego?

      Usuń
  2. Kupiłam w hebe za 32 zł. Tzn Maż mi kupił :-)
    Jest boska, cudowna.
    Numer one!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, każdy niezmiernie mnie cieszy :).