wtorek, 30 września 2014

Ciągle się boję

Ciągle się boję. 


Ciągle się boję, że coś robię źle. Że popełniam błąd. Że jakiś mój nieuważny krok poniesie za sobą konsekwencje na całe życie.




Dziś mieliśmy gorszy dzień. To chyba ta pogoda i krótki sen spotęgowały zły nastrój Krzysia. Miałam mniej chęci niż zwykle, ale starałam mu się tego nie okazywać. 
Staram się jak tylko mogę, aby nigdy nie zaznał przykrości z mojej strony.

Ale ciągle się boję. 

Że użyję złych słów. Że użyję złych gestów. Że odepchnę, kiedy najbardziej będzie mnie potrzebował, myśląc, że znów histeryzuje.


Przecież nie mogę Go nigdy zawieść! Jestem rodzicem, nie mam prawa Go zawieść.




Mój Robaczku najpiękniejszy, obiecaj mi, że jeśli kiedykolwiek postąpię źle, to mi o tym powiesz. Naprawię każdy błąd. Zaufaj mi.





Pozdrawiam,
Natalia.

5 komentarzy:

  1. Myślę,że ten lęk jest normalny... Przynajmniej tak sobie to tłumaczę, bo ja również boję się, że popełnię jakiś błąd, który będzie miał wpływ na córci życie (nasze również). Często analizuję swoje zachowanie - co zrobiłam, czego nie zrobiłam, co mogłam zrobić lepiej - inaczej itd...
    Więc jeśli to Cię pocieszy, to Ci powiem(napiszę ;)), że nie jesteś sama w swych obawach, inne mamy też je mają ;)
    BTW myślałam,że bycie mamą jest prostsze, łatwiejsze...Nic bardziej mylnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę, że to mimo wszystko dobrze o nas świadczy- ta ciągła analiza. W końcu to dla dobra dziecka :).

      Usuń
  2. Mama też człowiek. Też może mieć gorszy dzień i zrobić coś źle. Nasze dzieci wiedzą, że je kochamy. Nawet jeśli czasem podniesiemy głos, czy zrobimy coś, czego później żałujemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że gorszy dzień mamy, jest też poniekąd jakąś tam 'lekcją' dla dziecka. Przynajmniej ja tak uważam ;)
      Dziecko uczy się, że mama i tata też popełniają błędy, że nie są nieomylni, a co więcej - potrafią się do tego błędu przyznać i potrafią przepraszać ;) Sądzę,że niezwykle ważne jest też nazywanie tych emocji....
      Temat rzeka... ;)

      Usuń
    2. Macie rację, tak jak dziecko ma prawo mieć gorszy dzień, tak mama również. I faktycznie można dziecka uczyć w takich sytuacjach empatii. Grunt to właśnie nazywanie tych "złych" emocji.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, każdy niezmiernie mnie cieszy :).