poniedziałek, 8 czerwca 2015

Projekt P po raz kolejny

   Nie robimy już tyle zdjęć- nie ma kiedy, a nawet jeśli jest kiedy to nie pamiętamy o tym- zresztą zazwyczaj jesteśmy w pojedynkę z Krzysiem, a kiedy jest jeden rodzic i dziecko, to sesja fotograficzna zazwyczaj nie wchodzi w grę ;). 


Udało mi się jednak zebrać trochę fotek, nie do końca jestem w stanie określić czas każdej z nich, ale wystarczy, że spojrzę i wiem jakie emocje wtedy Nam towarzyszyły, a to chyba ważniejsze niż daty... :)














Bez słów, bo zdjęcia mówią same za siebie, dużo radości i tyle. I co tam, że prawdopodobnie jeszcze dzisiaj przede mną jakieś 3 histerie... Jakoś dam radę ;) 



Pozdrawiam,
Natalia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, każdy niezmiernie mnie cieszy :).