poniedziałek, 18 sierpnia 2014

7.08-17.08.2014

   Będzie więcej niż tydzień bo tyle się działo, że żal mi wyrzucić z pamięci niektóre dni, chwile. Ten czas choć nie zapowiadał się na wyjątkowy, taki właśnie był. Uwielbiam tam wracać. Już 4 rok. Tyle wspomnień. Co roku wspominamy zeszłoroczny pobyt, bo tyle się zmienia w tym czasie...



Pierwsze grzybobranie.
W drogę ruszyliśmy jak zwykle spóźnieni. Po drodze "musieliśmy" jeszcze zaliczyć zakupy. I choć punkt docelowy jest stosunkowo blisko, na miejsce zajechaliśmy późno. Plus był taki, że pierworodny padł bez walki :).

A piątkowy poranek był piękny. Jednak rodzina to rodzina. I nic i nikt nie jest w stanie tego zastąpić. Bez pośpiechu, bez nerwów (no, może co niektórzy się trochę wkurzali ;)). 

Śniadanie na tarasie, wbrew prognozom pogody, w pełnym słońcu, bez deszczu :). Domowe rogaliki babci, które skradły serce Krzysia i huśtawka w środku lasu.



  


Ten wyjazd pomógł mi nabrać dystansu do pewnych spraw. Nie zadręczam się już. W końcu i tak będzie tak jak ma być. Nie zmienię pewnych rzeczy.
A oglądanie tego najpiękniejszego uśmiechu podczas zabawy z piłką daje tyle radości, że niczego więcej mi nie trzeba.



Były grzyby, wyprawa nad jezioro, spacer po okolicy, grill, nowe- stare autko (fascynacja zwierzątkami przeszła w fascynację autami ku uciesze Taty ^^).



Uwielbiamy się nosić. Żałuję tylko, że zaczęliśmy tak późno.

   Ten "tydzień" był typowo wakacyjny, to jest chyba pierwsze tak piękne lato w moim życiu. Chcę więcej. Nie tylko tego letniego czasu. Chcę jesiennych kolorów, zbierania liści, kasztanów. Chcę zimy, wycieczek na sankach i bałwanów. Chcę więcej rodzinnych chwil, ze śmiechem Krzyśka w tle. 

Chyba nie chcę za dużo, prawda?

Jeszcze wrócimy, cieszę się na samą myśl :)




8 komentarzy:

  1. Natalko, a wiesz przecież, że jak ja "nabrałam dystansu, przestałam się zadręczać i uwierzyłam, że będzie jak ma być" to marzenie samo się spełniło natychmiast? Trzymam za Was kciuki, niech się dzieje! ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Na wszystko przyjdzie pora, a zima i wycieczki na sankach już za niedługo nadejdą:). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ani się nie obejrzymy a będzie kolejny sylwester ;). Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Czy to Mei Tai ;>?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, każdy niezmiernie mnie cieszy :).