Wciąż "najulubieńszym" zajęciem jest czytanie. Więc czytamy, czytamy i czytamy, aż do znudzenia... |
Tu mama nie musi zdzierać gardła. Historia sama się toczy- "Lato na ulicy Czereśniowej". |
"Jesień na ulicy Czereśniowej" niedostępna- nakład się wyczerpał, więc postawiliśmy na "Noc na ulicy Czereśniowej". |
Powidła- produkcja trwa :). |
Aktualnie moja ulubiona! :) |
Przejażdżka w aucie musi być! |
No, więc ten tego... Zaczęło się i nie wiem jak to przeżyję... ;) |
Uwielbiam obserwować ich wspólną zabawę. Uwielbiam! :) |
Podróże komunikacją wiejsko- miejską idą Nam co raz lepiej! :) |
Prababcia z wnukiem. Fajnie jest mieć prababcię. |
Poprawię się i będę tu częściej. Miałam słabszy moment, pomału się podnoszę. Czekam jak zwykle na weekend. Dwie uroczystości w planie, więc na pewno będzie miło i rodzinnie.
Patrzę na Krzyśka jak się bawi i cieszę się, że spisuję tu te parę chwil, bo całkiem niedawno natrafiłam w komórce Macieja na filmik, kiedy Synek miał może ok 8 miesięcy, nieporadnie wstawał, przytrzymując się fotela. Ciepło na sercu się zrobiło. I tak samo, z łezką w oku będę oglądać za jakiś czas zdjęcia, które zamieszczam tutaj :).
Pozdrawiam,
Natalia :)
Zdjęcia super i wszystko co na nich :D Bardzo podoba mi się Twój salon. Idealnie biały, jasny i taki, który mógłby być mój. :D Zastąpiłabym kolorowy dywan jaśniejszym i ławę w jakimś naturalnym drewnopodobnym kolorze. Sofę identyczną (no prawe, bo w "kwiotki" ;)) i fotel i puf miałam w Polsce, a teraz stanowią własność Mamuszki :) Pozdrawiam Cię, znaczy Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie dawaj sobie przymusu regularności, gdy jest coś z przymusu często traci sens :)
Lubię bardzo jasne pomieszczenia, stąd te kolory na ścianach, dywan nie ukrywam, że mamy spadkowy, więc jak już ogarniemy remonty to pewnie i dywan zmienimy właśnie na jakiś jasny, a kanapę widziałam u Mamuszki na zdjęciach faktycznie :). Pozdrawiam! :)
UsuńNoo, widzę, że ochraniacze na kanty już są :) i łoś z Ikei jakby znajomy :)))
OdpowiedzUsuńTak, ochraniacze już jakiś czas są przymocowane i zabezpieczenia do szuflad i szaf i wiele, wiele innych... ;) A łoś zawitał do Nas na pierwsze urodziny i przyznam szczerze, że był strzałem w dziesiątkę! :)
Usuń